| Autor |
Wiadomość |
| Jaina |
 Wysłany: Czw 18:39, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| Podeszła do Santiego - cześć.. |
|
 |
| Santiago |
| Wysłany: Pon 15:32, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
| przyszedł |
|
|
| Liduma |
| Wysłany: Czw 14:57, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Spojrzała na lwicę. |
|
|
| Ana |
| Wysłany: Śro 17:49, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Przyszła, spacerowała po pustyni. |
|
|
| Jaina |
| Wysłany: Pią 16:38, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
turlała się xD miała radosny dzień  |
|
|
| Sammie |
| Wysłany: Czw 18:58, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
| <przyszła, rozejrzała się dookoła> |
|
|
| Jaina |
| Wysłany: Pon 15:57, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
| przestraszyłeś mnie na zabój!! ja też o tobie myślałam ciągle - powiedziała i przytuliła się do niego |
|
|
| Spirit |
| Wysłany: Nie 20:52, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| 'To ona chciała, żebym taki był. Żebym się stał... Potworem bez uczuć...' - pomyślał, patrząc na BN. Wzruszył ramionami, położył się. |
|
|
| Black Night |
| Wysłany: Nie 20:50, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Potwór bez uczuć! - wrzasnęła i pobiegła na polanę |
|
|
| Spirit |
| Wysłany: Nie 20:48, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Co się stało... - powtórzył pytanie, mówiąc jeszcze ciszej. Czuł, że jego obecność tylko pogarsza sprawę. Spuścił wzrok. |
|
|
| Black Night |
| Wysłany: Nie 20:47, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Zupełnie nic - odburknęła |
|
|
| Spirit |
| Wysłany: Nie 20:46, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Podszedł do Blackie, patrząc na Nią lekko sennym wzrokiem. Kroki stawiał wolno i niepewnie, milczał. Stanął tuż za Nią. Co się stało? - szepnął ciepłym tonem. |
|
|
| Parys |
| Wysłany: Nie 20:45, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
no widzisz tu i tam ,ale gdzie byłem myślałem o tobie .. uśmiechnboł się ..
**szkoda  ** |
|
|
| Jaina |
| Wysłany: Nie 20:44, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
ja też - otarła się o niego - gdzie byłeś tyle czasu?
ps. musze iść siora wygania <zły> |
|
|
| Black Night |
| Wysłany: Nie 20:40, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Stwierdziła, że ilość otaczających ją lwów jest zbyt liczna, a że głupio ich wypraszać, postanowiła sama zejść im z drogi |
|
|