Autor Wiadomość
Hektor
PostWysłany: Nie 16:55, 17 Lut 2008    Temat postu:

Wiedzac ze nie ma co tu robic, poprawil roze i poszedl
Rose
PostWysłany: Nie 16:55, 17 Lut 2008    Temat postu:

Obudziłam się... odeszłam.
Hektor
PostWysłany: Nie 16:54, 17 Lut 2008    Temat postu:

Lezal
Rose
PostWysłany: Nie 16:52, 17 Lut 2008    Temat postu:

Obudziłam się po chwili, spojrzałam na Hektora i znów zasnęłam. Lżej mi było na sercu...
Hektor
PostWysłany: Nie 16:49, 17 Lut 2008    Temat postu:

Odwrocil sie
- Nawet gdybys ze mna byla nie bylaby to prawdziwa milosc........ Mialas jedna szanse, wykorzystalas ją.......- powiedzial, chociaz wiedzial ze ona spi. Siedzial. Po chwili polozyl sie, tak jakby czuwając
Rose
PostWysłany: Nie 16:48, 17 Lut 2008    Temat postu:

Usłyszała Hektora.
-Może da... - powiedziała. Była zmęczona. Zasnęła, ale ciągle myślała o lwach...Santiego i Hektorze.
Hektor
PostWysłany: Nie 16:46, 17 Lut 2008    Temat postu:

- Gdyby chociaz cos to dalo....- szepnal sam do siebie i usiadl nieopodal groty lwicy
Rose
PostWysłany: Nie 16:44, 17 Lut 2008    Temat postu:

-Hmm...Dziękuje - powiedziała, wąchając róże.
Hektor
PostWysłany: Nie 16:38, 17 Lut 2008    Temat postu:

Przyszedl. Uslal droge platkami roz. Polozyl przed lwicą różę. Odszedl dostojnym krokiem
Rose
PostWysłany: Nie 15:06, 17 Lut 2008    Temat postu:

Położyła się.
Santiago
PostWysłany: Nie 15:05, 17 Lut 2008    Temat postu:

nie ma za co - powiedział i uśmeichnął się
Rose
PostWysłany: Nie 13:42, 17 Lut 2008    Temat postu:

-Dziękuje Santiago - odparła z uśmiechem.
Liduma
PostWysłany: Nie 13:41, 17 Lut 2008    Temat postu:

- Tego nie wiem - powiedziała. Widząc Santiago odeszła, pomyślała, że pewnie chcą zostać sami.
Santiago
PostWysłany: Nie 13:40, 17 Lut 2008    Temat postu:

przyszedł - ładne miejsce
Rose
PostWysłany: Nie 13:39, 17 Lut 2008    Temat postu:

- Ale dlaczego taki jest, dlaczego... - powiedziała coraz to ciszej.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group