Darco szuka tej jedynej

Snow

<popatrzył na nią> <uśmiechnął się, jego grzywa lśniła na wietrze>

Liduma

Przybiegłam i przedstawiłam się: Jam Ambrozja, Amberek, Ambra i Amberka w skrócie xD . Ja tesz ( xP ) się nie smucię Razz

!

Shanti

Oh, przepraszam, ze się na ciebie gapię *zreflektowała się i wyszczerzyła zabki w uśmiechu, jednak nie była ni trochę skruszona* Tak sobie myślałam, że cudowną masz grzywę *uśmiechnęła się* Mogę dotknąć ? *zapytała* Razz

Snow

pewnie <powiedział, podszedł do Shanti , żeby mogła dotknąć grzywy> Witaj Ambrozja <powiedział>

Shanti

*spojrzała na lwicę i przekrzywiła radośnie głowę* Amberek ? Amberek rowerek. Cokolwiek to znaczy - pomyślała. *dotknęła grzywy lwa* Oh *wyrwało jej się cicho* Cudowna, czasami żałuję, że mama mnie lwem nie urodziła *przyznała sie lwu i zasmiała*

Liduma

Popatrzyłam na zebrane lwy.

Snow

<był wpatrzony w Shanti> Gdybyś urodziła się lwem, to takiej pięknej lwicy jak Ty, by nie było...<rzekł>

Shanti

*speszyła się nieco* Ja ? Piękna ? *zapytała nie dowierzająco i spojrzała lwu w oczy, nadal z czułością dotykjąc łapą jego grzywy* *cofnęła łapę*Racja, jakbym była lwem, to chyba zmieniłabym orientację *powiedziała na wpół się śmiejąc*

Snow

Nie widziałem nigdy piękniejszej lwicy <powiedział, jego grzywa falowała na wietrze>

Shanti

*uśmiechnęła się i szturchnęła go łbem* Wiesz co ? *spytała zaczepnie i odsunęła się by spojrzeć mu w oczy* Oniesmielasz mnie *szepnęła mu w ucho*

Snow

<wskoczył na drzewo> <uniósł dumnie głowę, wypiął pierś, próbował być poważny>

Shanti

*równiez przestała się szczerzyć, jednak ja zwykle w oczach miała wesołe iskierki, wdrapała się na drzewo, z drugiej strony pniaka, przy wejściu zetknęła się przez chwilę z lwem nosem*

Snow

<popatrzył na Shanti> <liznął ją lekko w nosek> <zarumienił sie>

Shanti

*zarumieniła się pod futerkiem i zamruczała bezwiednie* *liznęła lwa w ucho i weszła wyżej na drzewo, gdyż czuła, że powoli się zsuwa*

Snow

<wskoczył szybko na wyższą gałąź, bo ta właśnie pękla.>