Miejsce Altei.

Altea · Gość

-Czesc-powiedziałam i odwróciłam sie.

Saphira · Gość

Pa!-pożegnałam sie i poszłam.

Scar

<wszedł nieśmiało do jaskini. Cała jego dotychczasowa pewność siebie gdzieś wyparowała, podszedł do Altei ze skruchą nie śmiąc nawet podnieść łba.> Alt, kochanie, przepraszam <szepnął tak cicho, by tylko ona usłyszała i nadal patrzył w swoje łapy>

Altea · Gość

-Gdzie ty byłeś,czy ty wiesz co ja czułam.Czy ciebie to obchodzi?-zapytała i rozpłakała sie.

Scar

<wstrząs> Oczywiście, że mnie to obchodzi, zawsze mnie obchodizłaś i będziesz obchodzić. Nigdy nie przestaniesz. <nie śmiał podnosić wzroku> Wiem, co czułaś. Nie zapominaj, że ja też musiałem na Ciebie czekać. <szeptał, zerwał się wiatr i jął falowac jego grzywą>

Altea · Gość

-Ale ja chociaż starałam sie byc,w co nie wątpie że ty też.Dowiedziałam sie że dwa lwy mnie kochają,ale ja czekałam na ciebie a przecież mogłam isc do nich,ale kocham ciebie.

Onyxa

Cześć. Powiedziałam, ale zobaczyłam że lwy rozmawiają, więc poszłam sobie.

Altea · Gość

-Nie idź-powiedziałam do lwicy i przytuliłam sie do niej,jedyne co mogłam teraz zrobic to rozpłakałam sie.

Onyxa

A..Altea? Nie płacz... Scar wrócił, przecież tego chciałaś...

Altea · Gość

-Chciałam ale ja nie wiem co zrobic.Demon zapytał sie czy zostane jego partnerką,nie chce go zranic.

Scar

Altea <rzekł i podszedł niesmiało do lwicy. Czuł się jak źdzblo trawy. Otoczony przez tych, których kocha, jednak tak niewazny, mały i podatny na skaleczenie jak nigdy> Alteo, ja cię nadal kocham, zawsze kochałem. Urodziłem sie by CIe spotkać i serce mi obumiera gdy widze jak płaczesz.

Onyxa

Jestem lwicą w ciąży, przerzyłam już 2 złamania serc... Scar wrócił, a jednak. Może powinnaś z nim zostać?

Altea · Gość

Przytuliła sie do niego,na grzywie zostaly ślady łez.
-Kocham Cie..-powiedziała i przestała płakac.

Onyxa

Uśmiechnełam się i odeszłam.

Scar