Legowisko Kovu

Vitani

Nie... raczej nie.. - powiedziałam. Pamiętam Kiarę.. - powiedziałam tak, żeby nikt nie usłyszał. Wybiegłam.

Masqarada

Zobaczyłam Kovu w innyej watasze tutaj rozpłakałam sie i pobiegłam daaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko po chwili wróciłam - Skoro chcesz być z inną lwicą - rozpłakałam się - To prosze bardzo!!! - krzyknełam i już po chwili zniknełam im z oczu

Vitani

Przweróciłam oczami. Skoro się przepisał to nie znaczy, że od razu chce być z inną lwicą ... - powiedziałam do siebie.

Masqarada

Stanełam - ale ja sie niebedeprzepisywała - wyszeptałam biegłam daleko

Vitani

Wszystko psuć z powodu stada... - powiedziałam szeptem.

Masqarada

Byłam smutna stanełam daleko patrzyłam na jego legowisko położyłam sie sama miałam smutną minę

Vitani

Przecież to bez sensu... - powiedziałam. Westchnęłam.

Masqarada

lezałam na boku

Kovu

<podbiegłem do Yutme>
(przecież chodziło mi jak umre,to zmienie nick na Captain i myślałem że nie wrócisz to tak napisałem ale nie umarłem i chce być z Tobą Wink

)
Yutme ja Cie kocham...

Vitani

To ja się ulotnię ^^ - powiedziałam. Poszłam.

Masqarada

Leżałam nic niemówiłam

Kovu

<odszedłem bardzo smutny>

Masqarada

Wstałam